W trakcie Światowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych, który spędziłam w e-dziewiarce
we Wrocławiu, kupiłam cudowną włóczkę. Mechita się zwie :) Dzięki uprzejmości Makunki,
która odstąpiła mi dwa cudowne precle w najnowszym kolorze Storm, powstał pewien sweterek.
Swojego sztorma zrobiłam z prędkością światła i rozwalił mi całą konstrukcję planu dziergania na wakacje.
Włóczka jest tak cudowna w przerabianiu i w dotyku, że z wielką trudnością od miesiąca dziergam bluzeczkę z bawełny i nie wiem, czy nie rzucę jej w kąt ;)
Oczywiście kolejny kolor Mechity pojawił się w zasobach i już nie mogę się doczekać aż wrzucę oczka na druty.
Z powodu Mechity rozleciała się również konstrukcja mojej Find Your Fade bo miała być z włóczki
SUPER SOXX Lang Yarns i powstała już dość spora część ale zawrót mechitowy spowodował zmianę konecepcji. Ale o chuście będzie jak powstanie :)
A sweterek jest prosty, z małą ozdóbką przy ściągaczach. Robiłam na drutach 4mm i zużyłam niecałe 2 precle.
Sweterek jest bardzo obcisły i dzięki temu, że włóczka jest cudownie miękka bez obaw mogę go nosić bez podkoszulki. Robótka była bardzo ekspresowa bo po tygodniu sweterek był gotowy i już go nosiłam... co prawda trochę niewyspana chodziłam ale przy sztormie przecież nie idzie spać :)
Sztorm pokazany to idę się pakować nad morze i mam nadzieję, że sztormu na Bałtyku nie będzie ;)



we Wrocławiu, kupiłam cudowną włóczkę. Mechita się zwie :) Dzięki uprzejmości Makunki,
która odstąpiła mi dwa cudowne precle w najnowszym kolorze Storm, powstał pewien sweterek.
Swojego sztorma zrobiłam z prędkością światła i rozwalił mi całą konstrukcję planu dziergania na wakacje.
Włóczka jest tak cudowna w przerabianiu i w dotyku, że z wielką trudnością od miesiąca dziergam bluzeczkę z bawełny i nie wiem, czy nie rzucę jej w kąt ;)
Oczywiście kolejny kolor Mechity pojawił się w zasobach i już nie mogę się doczekać aż wrzucę oczka na druty.
Z powodu Mechity rozleciała się również konstrukcja mojej Find Your Fade bo miała być z włóczki
SUPER SOXX Lang Yarns i powstała już dość spora część ale zawrót mechitowy spowodował zmianę konecepcji. Ale o chuście będzie jak powstanie :)
A sweterek jest prosty, z małą ozdóbką przy ściągaczach. Robiłam na drutach 4mm i zużyłam niecałe 2 precle.
Sweterek jest bardzo obcisły i dzięki temu, że włóczka jest cudownie miękka bez obaw mogę go nosić bez podkoszulki. Robótka była bardzo ekspresowa bo po tygodniu sweterek był gotowy i już go nosiłam... co prawda trochę niewyspana chodziłam ale przy sztormie przecież nie idzie spać :)
Sztorm pokazany to idę się pakować nad morze i mam nadzieję, że sztormu na Bałtyku nie będzie ;)



